Historia Natanielka

środa, 9 stycznia 2013

Dzielenie się, dobra rzecz...

Powinnam o tym napisać już jakiś czas temu, ale cały czas "coś"... jak to bywa, w natłoku obowiązków, z głowy także szybko mi wyleciała myśl o podzieleniu się informacją o ... dzieleniu się. 

Otóż, okazuje się, że czasem także i moje dzieci potrafią się dzielić.. co wywołało uśmiech (by nie powiedzieć, dziką radość i ubaw po pachy) na mej twarzy :)

Wszyscy wiedzą, że gdy dzieci w domu są cicho, to albo jedzą, albo śpią, albo BROJĄ... 

I tak:
Przygotowując Wam kąpiel, w pewnym momencie zauważyłam, że... nic nie słyszę.. ani krzyków, ani płaczu, ani pisków, tupania, trzaskania... nic... zupełna cisza. 
Wiadomo, niebezpiecznie.. wybiegłam więc z łazienki, próbują na szybko przypomnieć sobie, który niebezpieczny sprzęt, bądź taki, który niekoniecznie powinien trafić do Waszych łapek, został w zasięgu ręki.... 
nic z tego.. 
oczom moim ukazał się widok dwóch grzecznych chłopców, siedzących na kanapie... z buziakami pełnymi cukierków, do tego w każdej łapce po garści cukierków... tak oto się podzieliliście się zdobyczą wyjętą z niedokładnie zamkniętej przeze mnie szuflady (na nic w takich momentach zabezpieczenia przed "szkodnikami"). 

Czyżby owe cukierki sprawiły, że poczuliście braterską wieź?? a może fakt, że to co zakazane (w tym momencie słodycze, które wydzielam dokładnie), wywołały w Was potrzebę kumplowania się?? bo opozycją w całej sytuacji byłam przecież ja.. 
Mimo wszystko, był to miły obrazek dla moich oczu :)

Moje kochane dzieci, byłabym niezmiernie wdzięczna, gdybyście potrafili dzielić się także zabawkami, książeczkami i mamą :) Ale póki co, okazji do konkurowania, jest zbyt wiele, by popołudnia w naszym mieszkaniu mogły toczyć się w atmosferze chichotu i wspólnej zabawy ;) 
No... na to, to jeszcze chyba trzeba nam poczekać :D

Tutaj bez cukierków, ale równie bratersko ;)

  Moje kochane chłopaczyska :)




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Przekaż Natanielkowi 1% serca :)

KRS: 0000037904
cel szczegółowy: 6283 Szczepaniak Nataniel Robert 

2 komentarze:

  1. A to spryciarze hehe ciekawe po kim to mają :-) pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosik.. no nie po mnie :P ja się nie dzielę :D hehe :))

      Szkoda, że tylko w takich momentach się dzielą.. w przeważających przypadkach niestety jednak rywalizują i wyrywają sobie wszystko co tylko można :)) jeszcze trochę... ;))

      Usuń