Historia Natanielka

czwartek, 12 września 2013

O skoku w górę i butach Piedro :)

Bilans na dzień dzisiejszy:
wzrost: 97 cm
waga: 15,5 kg
długość stopy w cm: 16,5 cm (rozmiar zależny od producenta :P)



W styczniu, robiąc spóźniony bilans 4-latka, wzrostu miałeś 93 cm, wychodzi na to, że w ciągu 8 miesięcy, porosłeś nam całe 4 cm - jestem na prawdę pozytywnie zaskoczona ;) Plusem Twojego wolnego wzrostu, było maxymalne eksploatowanie ciuchów, butów, bielizny ;) kilka sezonów mogłeś chodzić w bluzeczkach, spodniach, bucikach, kurtkach, nawet tych samych czapeczkach.
Teraz muszę porządnie przejrzeć Twoją garderobę i poszukać większych ciuszków, bo te wszystkie nagle stały się za małe... jak stałeś w miejscu, lub ten wzrost był minimalny, tak teraz poszłoooooo :) 
To cieszy Natulki :)

Ale oto pojawia się też minus tej sytuacji... 

W czerwcu, podczas turnusu rehabilitacyjnego w Zaździerzu, zamówiliśmy buty ortopedyczne firmy PIEDRO. Twoja stópka została dokładnie zmierzona, panie przedstawicielki firmy zrobiły odbicie i obrys stopy, na podstawie, których buciki miały być dla Ciebie uszyte. 
Stópki masz koślawe z lekkim płaskostopiem, cały ciężar ciała kumuluje się na wewnętrznej części stópki, co było widać na odbiciu stopy na kartce. Dlatego trzeba korygować taką postawę stopy, nogi i całego ciała, by w przyszłości nie doszło do kłopotów w kostce, kolanie, a później biodrze. 
zdjęcie stąd:


Miesiąc temu buciki do nas przyszły, radości Twojej nie było końca, gdy powiedziałam, że to paczka dla Ciebie, specjalnie dla Ciebie buty. Od razu przymierzyliśmy i :O zonk... buty za małe :( 
Jak tylko robisz kilka kroków, paluch zaczyna wychodzić poza wkładkę :(
Cena butów, dość wysoka... ponad 500 zł :/ i tu taka niemiła niespodzianka. Nie ma mowy nawet, by do tego bucika włożyć Ci wkładkę suplinującą. Nie zmieści się po prostu :(

Zrobiłam zdjęcie prezentującej się stópki w nowym buciku i wysłałam do przedstawicielki firmy. 
Pani oddzwoniła, że to aż niesamowite, że stopa Ci tak urosła w ciągu 2,5 miesiąca. 



 Zamówiliśmy buty o dwa rozmiary większe, rozmiar 26.

Szkoda tylko, że tak wyszło, bo ogromnie sie ucieszyłeś na nowe buty. Nie chciałeś ich ściągnąć z nóg, tańczyłeś, skakałeś, biegałeś po mieszkaniu ;) 
To bardzo fajnie uczucie, patrzeć na taką radość u dziecka :) Niestety, radość brutalnie została przerwana i zabrałam buty, byś ich nie zdążył zniszczyć przed wymianą ;)

Ale spokojnie Natulki, wczoraj kurier dotarł z nowymi, dobrymi bucikami i teraz możesz w nich chodzić od świtu do zmierzchu ;)

ps. Nikodemowi też się podobają :P 




Teraz buciki mają odpowiedni rozmiar, są większe, więc spokojnie zmieści do nich wkładka supinująca, którą dobierzemy, jak wyzdrowiejesz :)
 ale o tym w następnym poście.....

Lato niestety się już skończyło, ale buciki świetnie będą się nadawały do przedszkola, wszak stymulacji stóp potrzebujesz cały dzień, a w przedszkolu spędzasz kilka dobrych godzin :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz