Historia Natanielka

niedziela, 11 listopada 2012

Są chęci :)

Widzę, że masz chęci, więc trzeba kuć żelazo póki gorące... :)

Od dłuższego czasu, gdy tylko próbowałam zapytać o jakiś kolor, żebyś mi wskazał, czy żebyś pokazał na obrazku konkretny przedmiot, nie mówiąc już o prośbie, byś chociaż postarał się powtórzyć jakieś słowo.. na wszystko od razu było; NIE CHCĘ.. 

Tak, tak.. właśnie to potrafisz powiedzieć rewelacyjnie. Twój słownik jest bardzo ubogi, jeśli chodzi o słowa.. co zrobić, taki urok Twój i Twojego rozwoju. Jedyne co umiesz powiedzieć, to: TAK, NIE, NIE CHCĘ, AŁA, MNIAM i kilka wyrażeń dźwiękonaśladowczych (am: jeść, brrr: auto, muuu: krowa, wuuu: samolot, au-au: piesek, miau: kotek, ssss: wąż, ć: pić, e-e: kupa, siii:siku, papa - wiadomo ;), teeeś: cześć, deee: dzień dobry, (czasem denienie: do widzenia;)...)

Ale kilka dni temu nastąpił przełom.. 
Otóż, pokazujesz mi teczkę, w której trzymamy specjalne pomoce i chcesz pracować: pokazujesz kolory, kształty (trochę jeszcze Ci się mylą), wskazujesz paluszkiem konkretne przedmioty, dopasowujesz i nawet próbujesz powtarzać słowa.. chociaż brzmią nadal po Natanielkowemu, to ogromnie cieszy mnie Twoja chęć współpracy :)

Do słownika chyba można by dopisać: 
aafa - żyrafa
łoo - słoń
buu - but
bebe - chlebek
oło - koło
cece - serce 
jaja - bajka
tato - ciastko ;)

Natulki, największą dla mnie radością jest to, że CHCESZ :))) wiem, że na konkretne słowa poczekamy, nie ważne, ważne że próbujesz i nie poddajesz się :)

A jeszcze niedawno mówiłam, że chyba jesteś zbyt ambitny, by próbować, kiedy czujesz, że nie umiesz ;)))

Dziś miła niespodzianka i zmiana o 180 stopni :)

2 komentarze:

  1. Brawo Natusiu, to są te skoki rozwojowe - długo nic, aż tu nagle odblokowanie. Uczcie się pilnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uczymy się, Graż :* :) dzięki.. :)
    Chociaż dziś od rana wszystko na NIE ;) zobaczymy, jak będzie wieczorkiem, czy również będzie eksperymentował :)

    OdpowiedzUsuń