Historia Natanielka

środa, 3 października 2012

Alergolog



Wczoraj podjechaliśmy przed przedszkolem do alergologa na umówioną wcześniej wizytę. Mieliśmy ze sobą cały pakiet badań, a w tym krew i panel pediatryczny. Nie udało się przebadać moczu i kału na pasożyty..
No nic.. pojechaliśmy bez tych wyników. 

Pani dr oględzin dokonała, wyniki przejrzałą, wywiad zrobiła i zleciła nowe leki na stałe: Singulair na noc. No i oczywiście, co rano Aerius, a w razie draki krtaniowej, to co zwykle: Pulmicort, Sól Fizjologiczna i Atrovent oraz Hydrocortyzon,
Tak więc do dzieła, oby krtań została pokonana :D
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz