Historia Natanielka

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Szkarlatyna



Pięknie, to takie choroby jeszcze istnieją?? ale mam wiedzę ;) myślałam, że to już nas nie dotyczy, a jednak..

zaczęła Ci dziwnie skóra schodzić z palców u rączek i u nóżek.. przy okazji wizyty u pani doktor, powiedziałam o tej skórze.. pani doktor obejrzała i stwierdziła, że jakieś 3/4 tygodnie temu musiałeś przejść szkarlatynę....
ale objawów żadnych totalnie nie miałeś.. ani wysypki, ani malinowego języczka, ani wysokiej temperatury (wyszedł Ci tylko dziwny stan podgorączkowy, takie 37,5), kaszelek miałeś, owszem, ale katar spływa Ci po gardle, to myślałam, że od tego kaszlesz...

i widzisz? całe szczęście, że w maju pani doktor przepisała antybiotyk, już wtedy miałeś tą szkarlatynę, a my nic nie wiedzieliśmy... :-) ale opatrzność nad nami czuwała i w postaci 6 zmysłu u pani doktor zadziałała ;-)

no, to pierwsza zaraźliwa choroba za Tobą Felinku :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz