Historia Natanielka

niedziela, 23 maja 2010

Katar i katar...



Noż katar i katar.. pani doktor dała skierowanie na badanie wydzieliny z gardła i noska..
no i wyszedł gronkowiec, ale pojedyncze szczepy, więc nie groźnie... mimo wszystko, ponieważ katarku ciągle nie umieliśmy
się pozbyć, pani doktor przepisała Ci antybiotyk. Amoksiklav. Podajemy Ci go od paru dni, a tu dziś pojawiło się koszmarne
uczulenie, pupa i wszystkie sprawy klejnotowe odparzone, czerwone, boli Cię, nie pozwalasz się nawet przewinąć :(

biedulku... wystraszyliśmy się, czy to nie jakieś zapalenie jąderek, ale na pogotowiu uspokoili nas, że to tylko reakcja na
antybiotyk... jeszcze troszkę Skarbie i skończymy kurację. Póki co, leczymy Cię dodatkowo maściami, krochmalem i
sudocremem. Jest lepiej.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz