Historia Natanielka

niedziela, 4 marca 2012

Braterska niesolidarność



Zastanawia mnie fakt (jak zapewne większość mam przynajmniej dwójki dzieci), dlaczego chcesz bawić się akurat tą zabawką, którą bawi się Nikodem, mimo iż wcale od jakiegoś czasu ona Cię nie interesowała... dlaczego musisz "czytać" tą samą książeczkę, bawić się tym samym śliniakiem, nawet gryźć ten sam gryzak, który właśnie ma w buzi Nikoś?? nawet chcesz jeść z tej samej miseczki, tą samą łyżeczką, wchodząc i usadzając się wygodnie w leżaczku Nikosia tuż przed jego porą posiłku.

A co najlepsze... dlaczego właśnie w tym momencie, w którym Nikodem idzie spać, Ty musisz budować milion wież z klocków i w ekspresowym tempie burzyć je, robiąc nieziemski hałas.. prowadzić samochód pod drzwiami, gdzie śpi Nikodem, bawić się w lwy i tygrysy, "śpiewać" i kłócić się z misiem... hmmmm.


ale nic się nie martw, brat rośnie i uczy się ;-) sądzę, że szybko Ci wypłaci.

no i dopiero zacznie się cyrk na kółkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz