Historia Natanielka

niedziela, 10 lipca 2011

Wielkie zmiany :))



Do tej pory nie rozumiałeś co mama miała na myśli, mówiąc, że będziesz starszym bratem. Gdy mama pytała, gdzie jest dzidzia, pokazywałeś na brzuch mamy, ale chyba nie rozumiałeś, że właśnie dokładnie tam rośnie i rozwija się Twój młodszy braciszek. Nadszedł dzień zmian… 29 czerwca 2011, dzień, w którym braciszek się urodził i dostał imię: Nikodem. Tak, żeby było podobnie;) Nataniel i Nikodem.

Muszę to napisać, bo bardzo się baliśmy jak zareagujesz, czy nie zamkniesz się w sobie, czy nie będziesz zazdrosny, czy nie będzie Ci smutno, że mama tuli inne dziecko, nie tylko Ciebie… baliśmy się, ale jednocześnie mieliśmy nadzieję, że uda się nam. No i udało się.
Tata przywiózł mamę i braciszka do domku i od razu zaiskrzyło...Podszedłeś do bujaczka, w którym spał Nikodem i uśmiechnąłeś się :) Brat zdał egzamin ;) hehe.

No więc mam pomocnika. Wciskasz braciszkowi smoczek, mimo iż on protestuje i  nie chce żadnych silikonów (wie chłop co dobre). Wycierasz pieluszką buźkę, w razie gdyby miało mu się ulać.. wolisz zapobiegać ;). Butelką też próbowałeś karmić Nikosia, no ale o powodach jego niechęci do silikonów już pisałam. No to jeśli nie butla, to może paluszki?? WOW – Twój brat kochanie jest za mały na paluszki i nie poradziłby sobie w buziaczku z taką garścią, jaką mu zaproponowałeś;) Wycierasz chusteczkami nawilżonymi, wyrzucasz pieluchy, czytasz bajeczki, opowiadasz o czym są.. (DE DE DE DE), zabawiasz maskotkami, głaszczesz, całujesz, tulisz.

Czegóż chcieć więcej? Jesteś przykładnym i opiekuńczym starszym bratem. Gratuluję kochanie i dziękuję za pomoc :))
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz